Poemat miłości
Mój Boże
stworzyłeś mnie
wolną
bo tylko w wolności
można przylgnąć
sercem do serca
zwiódł mnie
smak
placków z rodzynkami
sznur szkiełek
zawisł na mej szyi
mówiono
- to klejnot miłości
a ja czułam pętle na szyi
oddałam Ciebie
za garść słodyczy
zamieszkałam
w ciemnym
Jerychu
Rabbuni
ogrodem cierni szłam
na pustynię serca
szeptałeś mi słowa tęsknoty
płynące z kart Biblii
Tyś wierny
zawsze wierny
przymierzu miłości
zrzuciłam płaszcz
niewoli
boś mnie wykupił
gdym jeszcze niewolnicą była
stworzyłeś mnie
wolną
bo tylko w wolności
można przylgnąć
sercem do serca
zwiódł mnie
smak
placków z rodzynkami
sznur szkiełek
zawisł na mej szyi
mówiono
- to klejnot miłości
a ja czułam pętle na szyi
oddałam Ciebie
za garść słodyczy
zamieszkałam
w ciemnym
Jerychu
Rabbuni
ogrodem cierni szłam
na pustynię serca
szeptałeś mi słowa tęsknoty
płynące z kart Biblii
Tyś wierny
zawsze wierny
przymierzu miłości
zrzuciłam płaszcz
niewoli
boś mnie wykupił
gdym jeszcze niewolnicą była
Komentarze
Prześlij komentarz