Człowiek- pragnienie miłości
"W przeciwnym razie - obnażę ją zupełnie
i stanie się taką jak w dzień swych urodzin;
uczynię ją podobną do pustyni,
sprawię, że będzie jak ziemia wyschnięta,
że zginie śmiercią z pragnienia."
Oz 2, 5
i stanie się taką jak w dzień swych urodzin;
uczynię ją podobną do pustyni,
sprawię, że będzie jak ziemia wyschnięta,
że zginie śmiercią z pragnienia."
Oz 2, 5
Bóg, niczym pieczęć, na duszy odcisną Miłość. Odtąd człowiek nosi w sobie ukrytą tęsknotę. Kogoś szuka, aby wypełnić pustą przestrzeń wzajemności. Wrażliwa dusza, wewnętrznie czuje gorycz, pustkę po utraconym owocu intymności. Jest w niej wspomnienie słodkiej głębi, którą nosiła w sobie, a którą zerwała grzechem niewierności. Bowiem Miłość niekochana odchodzi. Tylko w wolności zanurzona jest wzajemność. Ten, który jako pierwszy Miłość odrzucił, z duszy człowieczej czyni pustynię nasycając ją namiętnością. Człowiek im bardziej nawadnia się pragnieniem posiadania tym bardziej więdnie i usycha. Pozwolił oszukać się, że Miłość można kupić. Ślepiec nie dostrzega, że to co uchwycił to tylko kamienie. Kamień nie ma w sobie ciepła życia, oddaje tylko ciepło materii i wraz z nią przemija. Na targu ludzkiej próżności, która mieni się dobrocią, człowiek wycenił miłość. A Miłość oddała się wszystka, bez reszty.
Komentarze
Prześlij komentarz