Nektar miłości
Pępowina nie karmi miłością. Nie ma jej w krwiobiegu. Bolesne
blizny odcinają dostęp do matecznika. Natura nie lubi próżni. Trutówka udaje królową. Koło zagłady. Ziarno
trafia na skały. Trudny powrót z
krainy Nie-miłości. Droga prowadzi przez pustynię samotności. Spotkanie z
sobą. Tulę zranione dziecko. Wolność wydziela substancję mateczną. Powoli. Dzielę
się nią z tobą. Córeczko. Jej moc jest wielka. Zamyka przeszłość. Otwiera tu i
teraz. Rozpyla słodki nektar miłości.
Komentarze
Prześlij komentarz