Miłość bezwarunkowa


Mała Księżniczka, usłyszała mimochodem, jaka szkoda, że nie urodziła się chłopcem. Przez nią dziedziczność tronu zachwiana. Postanowiła udowodnić królowi, że jest godna złotej korony. Zadowolić jego wysokość niełatwo. Stawia wysokie poprzeczki. Czwórka to nie piątka. Grymasy to nie maniery. Posłuszeństwo w dobrym tonie. Ochoczo znosiła przed tron: świadectwa, certyfikaty, dyplomy. Coraz bardziej czuła się niegodna. Tak trudno z kopciuszka stać się królową.

Czas pójść swoją drogą. Odkryła Królestwo, gdzie atrybutem władzy jest cierniowa korona. Miłość bezwarunkowa.


Komentarze

Popularne posty